Powszechny dostęp do Internetu
Według danych statystycznych, zaledwie 63% gospodarstw domowych w Polsce ma dostęp do Internetu. To sytuuje Polskę daleko za Holandią, Anglią, Niemcami, Dania czy Szwecją. Powszechny dostęp do Internetu dla społeczeństwa ma wiele zalet. W sferze wolności słowa, zwiększa pluralizm mediów, tworzy dostęp do niezależnych portali i niekomercyjnych źródeł informacji. Dzięki Internetowi obywatele skuteczniej monitorują poczynania władzy w swoim państwie. Wiele czynności urzędowych dokonać można za pośrednictwem Internetu. Po stworzeniu możliwości prowadzenia referendów drogą elektroniczną, a jednocześnie przy dostatecznym upowszechnieniu Internetu, koszty demokracji - zarówno tej przedstawicielskiej jak i bezpośredniej - będą maleć.
Upowszechnienie dostępu do Internetu nie musi się wiązać z potężnymi kosztami. Partia Demokracja Bezpośrednia zbuduje sieć darmowego Internetu w oparciu o istniejącą już infrastrukturę sieci szkieletowych TK Telekom sp. z.o.o, a także innych sieci będących własnością państwa. Udziałowcami spółki Telekom są w 58 % Skarb Państwa, a w 42 % PKP S.A. Dostęp do sieci szkieletowej będzie otwarty, a zatem będzie mógł być wykorzystywany do budowy bezpośredniej sieci dostępowej (z użyciem różnego rodzaju technologii kablowych i bezprzewodowych). Właściwa sieć dostępowa będzie darmowa, a w pełni płatna dla przedsiębiorstw. Zyski dzielone będą pomiędzy operatora (prywatnego, spółdzielczego czy samorządowego) oraz Skarb Państwa. Przeznaczone będą tylko na cele rozwoju i utrzymania sieci szkieletowej oraz dostępowej.
Rozwój cywilizacji ludzkiej prowadzi w stronę włączenia „prawa do Internetu” do katalogu prawa człowieka. Internet jest narzędziem współczesnych rewolucji. Pełni zarazem rolę wspaniałego przyrządu służącego do monitorowania poczynań władzy. Dzięki komunikacji Internetowej doszło w 2011 roku do demokratycznych przemian w krajach arabskich, zwanych popularnie Arabską Wiosną. Dlatego wolność Internetu oraz powszechny dostęp do sieci dla każdego obywatela są priorytetami partii Demokracja Bezpośrednia.
Luudzie nie ma czegoś takiego jak prawo do rzeczy materialnej! Jeśli jest prawo do jakiegoś dobra to symetrycznie musi być przymuszenie kogoś żeby to dobro wyprodukował i komuś udzielił a nie jesteście chyba za niewolnictwem?